Mono-Las

Niektórzy uważają, że zgubienie się w lesie nie jest możliwe, w końcu drzewa wyglądają różnie - są różnej wielkości, grubości, rodzaju. Wokół znajdują się różne rzeczy - śmieci, martwe drzewa, pniaki, grzybki, krzaczki, strumyki, dziury i dołki. Inni mówią, że lepiej nie zbaczać ze ścieżek, bo się ich już nie odnajdzie, a to z powodu duchów, które zamieszkują teren, a to z powodu dziur w ziemi, w które łatwo wpaść, czasem przez dzikie, krwiożercze zwierzęta, a innym razem przez po prostu zwykłą głupotę podróżującego.
A co jeśli traficie do lasu, w którym każde drzewo wygląda dokładnie tak samo? Jakby było, spalone, spalone, wysuszone, albo zrobione z kryształu bądź kamienia. Duża różnorodność, ale co jeśli....idąc w głąb tego lasu, wszystkie drzewa zmieniają się na raz i nawet nie wiesz kiedy? Do tego okolicę pokrywa gęsta mgła, sięgająca....maksymalnie kolan, więc nie jesteś w stanie zobaczyć co leży pod nią. Jednak, teren ten nie jest jakiś niebezpieczny. Płaski jak deska, pokryty miękką trawą. Coś takiego jak ścieżka również tam nie istnieje. Z resztą...i tak by jej nie było widać.
Taki las, znajduje się w Malinowym Lesie, w samym jego centrum. Nazywa się go Mono-lasem, bo wszystko, nawet światło wydaje się tam wszędzie takie samo. Gdy się ściemnia, po prostu jest coraz ciemniej, jednak nie widać tam wędrówki słońca by określić kierunek. Do tego w nocy mgła...świeci. Zupełnie jakby była wypełniona miliardami świecących w ciemności żyjątek.
Co jednak jest tam najgorsze? To, że jeśli się zgubisz...a raczej zgubisz towarzysza, nie odnajdziesz go po słuchu. Powiem, jeśli ktoś znajduje się po twojej prawej stronie, możesz go usłyszeć po lewej. Coś biegnącego za tobą brzmi jakby biegło w twoim kierunku jednak z naprzeciwka .
Teren ten nie jest wielki, jednak istoty nawet nie zdają sobie sprawy, kiedy zaczynają skręcać, bez jakiegoś zabezpieczenia nie jest się w stanie nawet powiedzieć czy idzie się prosto czy skręca może już się wraca. Lepiej mieć ze sobą linkę, albo jakieś wstążeczki by zaznaczyć miejsce, w którym się już było. Tylko trzeba pamiętać, gdy opuści się to miejsce....znikają też wszystkie pozostawione drogowskazy. A może nadal tam są, jednak nikt nie jest w stanie ich znaleźć? Kto wie....może Magia sprawia, że to miejsce zamienia się w jakiś inny wymiar? Tylko najodważniejsi albo ci, którzy znają okolicę może odpowiedzą na to pytanie. Jak na razie jednak...nikomu się to nie udało.