Wieści z Trzech Światów

Colette
Gif :
Wieści z Trzech Światów 73824387e8e95d09caae6aa88ad993a4
Godność :
Aylin
Wiek :
wizualnie 20 lat
Rasa :
Upiorna Arystokratka
Wzrost / Waga :
160/55
Znaki szczególne :
albinizm, złote rogi
Pod ręką :
Fabuła: wymieniona magiczna biżuteria, Agma Draekwa, Carlunamis
Broń :
Anemon (szabla), sztylet
Zawód :
nadworny grajek i supertajny agent, zabaweczka
Stan zdrowia :
zdrowa
Specjalne :
Administrator, Mistrz Gry
https://spectrofobia.forumpolish.com/t805-colette https://spectrofobia.forumpolish.com/t825-menazeria-colette https://spectrofobia.forumpolish.com/t839-tajna-szpiegowska-skrzynka-colette https://spectrofobia.forumpolish.com/t1078-colette
ColetteKochanka muz
Kochanka muz
Wieści z


Trzech Światów

Wydanie czerwiec – sierpień




Wieści z pierwszych stron

Precz z rogatymi!
Miasto Lalek | Kraina Luster
---
      “Mieszkańcy Miasta Lalek! Nie pozwólmy by obce siły mieszały się w nasze sprawy i deptały naszą wolność. Od dwudziestu trzech lat stąpam po uliczkach tego wspaniałego miasta i zawsze było to nasze miejsce! Miejsce dla Marionetkarzy i wszystkich tych, którzy gotowi są ciężko pracować by osiągnąć sukces. Tymczasem wyspiarski generał maszerował na nasze miasto, a wy wpuściliście w jego granice tysiące jego szemranych agentów!
      Musimy oczyścić miasto z tej przeklętej rogatej zarazy. Ich pieniądze są wszędzie, a oni chodzą po ulicach miasta jakby to było ich miasto. Musicie stanąć razem ze mną, by stawić opór przeciwko chorobie wdzierające się za miejskie mury. Nie broniliśmy swojego miasta, gdy pchali w nasze ręce swoje brudne pieniądze. Nie reagowaliśmy na burzenie połowy dzielnicy, by wybudować przeklęty dworzec. Czas jednak w końcu porzucić bierność i chwycić miecz, by walczyć o nasze miasto!”

---
     Opublikowany w brukowcu manifest młodego Marionetkarza odbił się szerokim echem w Mieście Lalek, trafiając na grunt przygotowany przez pogłoski o tym, by generał Lae’phel maszerował z księżycowymi żołnierzami na Miasto Lalek. Wielu młodych mieszkańców Miasta Lalek zwróciło się przeciwko Upiornej Arystokracji dopuszczając się licznych aktów wandalizmu na wszystkim co związane z Upiornymi. Na całe szczęście dotychczas nikt nie ucierpiał, a atakowany jest głównie majątek Upiornej Arystokracji.

Do mieszkańców Rubinowego Portu
Rubinowy Port | Szkarłatna Otchłań
---
    Mieszkanki Rubinowego Portu, bez względu na status, stan czy wiek, uprasza się o nieopuszczania swoich domostw samotnie po zmroku. Zalecenia te mają związek z falą brutalnych morderstw, która wstrząsnęła miastem. Rubinowa Straż zapewnia, że jej patrole w godzinach nocnych zostaną podwojone by zapewnić obywatelkom bezpieczeństwo, jak również zwiększyć szanse na pochwycenie seryjnego zabójcy, którego opinia publiczna nazywa „Markarem”.

Plaga detektywów-amatorów
Glasville | Świat Ludzi
---
    Ostatnimi czasy w Glassville dużą popularność zyskały społeczności detektywistyczne zrzeszające samozwańczych detektywów-amatorów jednoczących się w mediach społecznościowych pod hashtagiem #Holmesclub. Szczególną popularnością cieszy się sprawa tajemniczej śmierci powszechnie szanowanej lecz nieco ekscentrycznej młodej malarki Laury Johnson wykorzystującej w swych pracach motywy okultystyczne i paranormalne.
    Rzecznik policji oświadczył, że służby z niepokojem przyglądają się nowemu trendowi wśród młodzieży. Mogliby w ten czas pograć w najnowszego Tekkena, a nie utrudniać pracę policji.

Nowa twarz Skrzydeł Nocy
Czarne Karty | Miasto Lalek | Kraina Luster
---
    Laura Jessica Rabbit - właścicielka klubu “Skrzydła Nocy” zaginęła! Nie pojawiła się na czwartkowej kolacji charytatywnej, gdzie miała otworzyć licytację wspaniałych świeczników wykonanych z koszmarnej esencji. Nikt nie wie co się z nią stało.
    Zniknięcie właścicielki nie pomogło poprawić i tak nieciekawej reputacji “Skrzydeł Nocy”, choć pozytywnie wpłynęło na zarobki klubu - przyciągnęło wielu ciekawskich, którzy hojnie zostawiali swoje oszczędności w “Skrzydłach Nocy”
    Odwiedzający opowiadali o specyficznych zmianach jakie nastąpiły w klubie. O pojawiających się tam dziwnych znakach z czaszką i gwiazdą. W Mieście Lalek przypuszcza się, że jakaś nowa grupa zauważyła zniknięcie właścicielki i postanowił przejąć klub pod jej nieobecność. Nie wiadomo, kim są i skąd się wzięli. Poza wspomnianą czaszką i gwiazdą ich znakiem charakterystycznym są karty tarota. Mówi się, że członkowie gangu Ksar, którzy przyszli po haracz zostali odprawieni z niczym przez nowych właścicieli Skrzydeł Nocy. Dla mieszkańców Miasta Lalek jest oczywiste, że przestępcy chroniący dotychczas lokal powrócą, by odebrać “należną” zapłatę wraz z odsetkami.



Karczemne opowieści

- Jesteśmy w Dyniowym Miasteczku. Z dala od wpływów Czarnej Róży. Możecie mówić otwarcie. – Oznajmił błękitnooki Lunatyk z czarującym uśmiechem siedzący przy długim stole w karczmie „Harpii dech”
Jego towarzysze nie od razu jednak odpowiedzieli, wymieniając się porozumiewawczo spojrzeniami. Dopiero gdy przyniesiono im piwo, a ich usta zakosztowały trunku rozmowa nabrała rozpędu. Pierwszy głos zabrał Kapelusznik Ariec.
- Byłem ostatnio nad Morzem Łez. Widziałem potworności, które musiały powstać za sprawą jakiejś koszmarnej ingerencji. Z początku myślałem, że to same Koszmary – ostatnio wiele się o nich słyszy. Jednak później ujrzałem zamaskowaną kobietę a na jej masce widniała Czarna Roża.
Siedząca obok niego Baśniopisarka, trzymająca w ręku niewielką lirę zaśmiała się.
- Mówiłeś, że masz coś wielkiego. Przecież Róża ma swoich Tropicieli, każdy o tym wie. To oczywiste, że kręcą się tam, gdzie są Koszmary. – Powiedziała przerywając chichotem co kilka słów.
- Nic nie wiesz! Ta kobieta. Ona rozkazywała tym bestiom. Gdyby nie jej rozkaz, to stwory rzuciłyby się na mnie. Rozumiecie co to oznacza? Stowarzyszenie musi korzystać z bluźnierczych rytuałów – może nawet zawierają pakty z Koszmarami. – Na twarzy Kapelusznika widać było zaniepokojenie, wręcz strach.
- Jak wyglądały te rzekome koszmary? – Spytał Lunatyk pocierając palcami swój podbródek.
- To… Trochę jak psy? Miały cztery łapy i grzywę przypominającą kwiat. Pysk nieco jak u psa, lecz z jednym, umieszczonym na środku okiem. Jednym, przerażającym, płonącym zielenią oko. Ich ciała wydawały się pokryte łuskami.  Były groźne… widziałem jak rozrywają ciało jakiegoś nieszczęśnika. To przez niego to odkryłem. Krzyczał, a ja poszedłem sprawdzić co się dzieje. Gdy dotarłem był już w kawałkach a te stwory wciąż gryzły i rozrywały jego ciało. Myślałem, że zaatakują także mnie, ale wtedy pojawiła się ta kobieta.
- Nie znam tych stworzeń. – Powiedział Lunatyk, a wszyscy siedzący przy stole spojrzeli na niego z niepokojem. Wiedzieli, że jest badaczem, który spędził trzysta lat życia na tym by poznać faunę Krainy Luster.
- Mówię! To musiały być Koszmary. – Niemal krzyknął z trwogą Ariec, wyraźnie niezadowolony z faktu, że Lunatyk nie znał tych stworów i że wszystko wskazywało, że jego domysły były prawdziwe.
- Koneksje z Koszmarami to nie wszystko czego dopuszczają się szarlatani z róży. – Czerwonooka, młoda kobieta siedząca dotychczas po prawej stronie Baśniopisarki z lirą pochyliła się nad stolikiem. – Czarna magia, nekromancja, wypaczanie duszy, przerażające klątwy przynoszące cierpienie, szaleństwo i zmuszające do wyjawienia wszelkich sekretów. Mój przyjaciel słyszał jak w jego karczmie szarlatani wyciągali informację z trupa. Nie tylko parają się wszelkimi słusznie zakazanymi sztukami, lecz także maniakalnie gromadzą wszystkich szemranych adeptów tej przeklętej magii.
Przerwała, gdy poczuła dłoń Baśniopisarki na swoim ramieniu.
- Anno, to brzmi jak cudowny materiał na pieśń, ale zdradź mi proszę więcej szczegółów, bym mogła wszystko dokładnie opisać.
- Już. – Odpowiedziała po chwili i zebrawszy myśli zaczęła swoją opowieść. – Wieśniacy mieszkający nieopodal Lukrowego Dworu chcieli pozbyć się wyjątkowo paskudnej wiedźmy, która porywała ich dzieci i nasyłała nocą na wioskę swoje przerażające istoty stworzone z najmroczniejszej z mgieł.
- Polowanie na czarownicę! – Zaśmiała się Baśniopisarka nieco lekceważąco, lecz szybko dała znak ruchem ręki, by kobieta kontynuowała.
- Nie, tym razem to nie był tylko strach. Ta wiedźma przybyła do Malinowego Lasu a zaledwie dzień później wioska została zaatakowana przez potworną mgłę. Nie chcieli jej spalić, lecz wygnać. Najpierw jednak musieli ją pochwycić. Uzbroili się, przygotowali i wyruszyli do lasu, a gdy dotarli na miejsce ujrzeli zamaskowanych ludzi. Jeden z członków Stowarzyszenia odpowiedział: „Teraz jest pod naszą ochroną”, gdy wieśniacy zażądali wydania wiedźmy.
- Och! Czyli pozbyli się problemu? – słowa ta padły jednocześnie z dźwiękiem delikatnie szarpniętych strun liry. – Rozczarowujący finał, taki zbyt otwarty na moją pieśń.
- Oni tak, ale pomyśl sobie ile zła może uczynić ta wiedźma!
- Dość tego! – Masywny Dachowiec o twarzy pokrytej bliznami wstał ze swojego krzesła i oparł się o stół. Wyglądał w istocie przerażająco, toteż wszyscy na chwilę zamilkli. – Mówicie tu o bzdurach, a tymczasem na Herbacianych Łąkach widziano dziesięciu Dachowców zmierzających pod słonecznym sztandarem do Różanego Pałacu. I to nie byli zwykłe Dachowce. To była gwardia imperatora, upiornego władcy pustyni. To byli Kantharowie. Bezwzględni zabójcy, których zaledwie trzystu wystarczyło do zdobycia Alharinu.
Dachowiec spojrzał po twarzach zebranych. Nie dostrzegł widocznie w nich trwogi, którą pragnął zobaczyć, więc zaklął pod nosem i kontynuował.
- Pamiętacie jak gangi rzuciły się sobie do gardeł? Zapewniam was, że ich armie to nic przy Kantharach. Nie wątpię, że coś potrafią, ale to mieszczuchy. W dzieciństwie kradną bułki i uciekają przed strażą miejską. Dachowce z pustyni w młodości walczą ze sobą na śmierć i życie, by dostąpić zaszczytu dołączenia do elitarnej grona Kantharów. – Krótka pauza. – Jeżeli Róża zawarła z nimi sojusz może oznaczać to nic innego jak tyranię. W dzieciństwie żyłem na pustyni. Gdy tylko mogłem uciekłem, a teraz widzę widmo tego samego zła, przed którym uciekłem, roztaczające się nad całą Krainą Luster.
Dachowiec usiadł a Lunatyk ponownie pocierając podbródek zabrał głos.
- Możesz mieć rację. Obecnie w Szkarłatnej Otchłani wszystko przechodzi przez ręce Kompanii, a jakąkolwiek konkurencję określa się mianem piratów. – Na twarzy mówiącego pojawił się lekki grymas, który szybko ustąpił. – To znaczy Czarnozęby to drań i wielu jego druhów zasługuje na stryczek. Jednak kto może nas zapewnić, że walka przeciwko prawdziwym piratom nie jest skierowana przeciwko tym, którzy pragną niezależności?
Baśniopisarka znów się zaśmiała, szczerze rozbawiona. Nieadekwatność jej zachowania do sytuacji zwróciła na nią uwagę wszystkich.
- Jestem członkinią Stowarzyszenia i jak udało nam się dowiedzieć o tym spotkaniu, to obawialiśmy się, że pojawią się jakieś poważne przecieki, a tu tylko banały, kłamstwa, przeinaczenia i nieistotne drobiazgi. – Zaczęła grać na swojej lirze spokojną melodię. Wraz z dźwiękiem niosła się magia i dlatego chwilę później bardka wstała od stołu i rzekła.
- Wybaczcie, ale muszę was już opuścić. Bywajcie! – Odparła, a żegnający się z nią rozmówcy nie pamiętali jej niedawnego wyznania i prawdziwego celu uczestnictwa w ich rozmowie.



Ogłoszenia drobne

🅞 Baron poszukuje budynku i pracowników do otwarcia nowej inwestycji w centrum Miasta Lalek. Wszystkich zainteresowanych inwestycją i wzięciem w niej udziału zaprasza na spotkanie twarzą w twarz, które można umówić z barmanami w Skrzydłach Nocy o każdej porze dnia.

🅞 W minionym tygodniu na przedmieściach Glassville doszło do dziwnego fenomenu, a ja szukam naocznych świadków tego zdarzenia. Wokół jednej z ulic pojawiła się w środku dnia dziwna czarna kopuła. Ze środka było słychać strzały, a po przyjeździe policji kopuła rozprysła się ukazując dwa zakrwawione ciała. To kolejny dowód na istnienie kosmitów, jak możecie być tacy ślepi?
Każdy, kto ma informacje, jest proszony, by zgłosił się na adres rozowyszaliczek@yahoo.com.

🅞  Dopadł Cię pech, a wszystko czego dotkniesz zamienia się w perzynę? Nasze Naprawdę Prawdziwe Tanie Relikwie zapewnią Ci prawdziwe szczęście, powodzenie w miłości oraz deszcz pasztecików - wszystko to za jedyne dwie złote monety . Jest tanio? Oczywiście. Jest dobrze? Jest tanio.

🅞 Wiedza Tajemna poszukiwana. Jeżeli dysponujesz pradawnymi i być może zakazanymi woluminami zawierającymi starożytną wiedzę, zwłaszcza z zakresu magii rezurekcyjnej i nekrotycznej, nie zawahaj się zgłosić do Biblioteki w Mieście Lalek. Na każdego uczciwego, który przyniesie przydatną księgę czeka uczciwa zapłata.



Krzyżówka

Dla pierwszych dwóch graczy, którzy wyślą do Skryby prywatną wiadomość z poprawnym hasłem – rozwiązaniem krzyżówki, przewidziana jest drobna nagroda niespodzianka.



Redakcja

W przygotowaniu pierwszego wznowionego wydania Wieści z Trzech Światów uczestniczyli Tyk, Ivor Tyree oraz Bane. Kodowanie numeru wykonał Val’rakh.


Ostatnio zmieniony przez Colette dnia Pią 20 Paź - 21:57, w całości zmieniany 1 raz

Powrót do góry Go down





Colette
Gif :
Wieści z Trzech Światów 73824387e8e95d09caae6aa88ad993a4
Godność :
Aylin
Wiek :
wizualnie 20 lat
Rasa :
Upiorna Arystokratka
Wzrost / Waga :
160/55
Znaki szczególne :
albinizm, złote rogi
Pod ręką :
Fabuła: wymieniona magiczna biżuteria, Agma Draekwa, Carlunamis
Broń :
Anemon (szabla), sztylet
Zawód :
nadworny grajek i supertajny agent, zabaweczka
Stan zdrowia :
zdrowa
Specjalne :
Administrator, Mistrz Gry
https://spectrofobia.forumpolish.com/t805-colette https://spectrofobia.forumpolish.com/t825-menazeria-colette https://spectrofobia.forumpolish.com/t839-tajna-szpiegowska-skrzynka-colette https://spectrofobia.forumpolish.com/t1078-colette
ColetteKochanka muz
Kochanka muz

Rozwiązanie krzyżówki

Do redakcji Wieści z Trzech Światów napłynęły aż trzy poprawne rozwiązania zagadek (podaję hasło: hutrasz), z czego aż dwa z nich pojawiły się... równocześnie. W związku z tym postanowiliśmy przyznać nagrody nie dwóm, a trzem Graczom!

Szczęśliwymi zdobywcami nagród są Iskra oraz Azusa i Hunter. Możecie wybrać na dowolną swoją postać jeden z wymienionych poniżej bonusów:

  • recepturę Zaklinania bądź przepis Alchemii na poziomie podstawowym; jeżeli postać, na którą chcecie wziąć ten bonus należy do Ludzi, przysługuje Wam przedmiot z Biotechnologii o klauzuli "powszechnie dostępne";
  • równowartość punktów do Magicznego Rzemiosła, jaka przysługiwałaby Wam za ww. poziom Magicznego Rzemiosła;
  • przedmiot niezwykły rangi C, do wyboru: Tęczowa Różdżka lub Cukrowe Berło;
  • przedmiot eventowy, do wyboru: Kryształowa Królowa lub Czaszkosłów.

Równocześnie chciałabym podziękować każdemu, kto uczestniczył przy powstawaniu pierwszego wznowionego wydania Wieści z Trzech Światów. Również możecie wybrać sobie jeden z powyższych bonusów dla dowolnej swojej postaci.

Jeżeli wybieracie przedmiot niezwykły bądź eventowy, zgłoście go pod swoim tematem w Ekwipunkach, natomiast jeżeli wasz wybór padł na bonus przysługujący z Magicznego Rzemiosła:
  1. jeżeli wybraliście bonus z Magicznego Rzemiosła w postaci formuły lub receptury, zgłaszacie je odpowiednio do Alchemii (w przypadku bonusu z Alchemii) lub do Zaklinania (w przypadku bonusu z Zaklinania); podobnie z Biotechnologią;
  2. jeżeli wybraliście równowartość punktową ww. bonusu, zgłaszacie go do tematu ze swoim Magicznym Rzemiosłem.

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach