Dom Strachu

avatar
GośćGość
Dom Strachu
Sro 2 Paź - 20:12
"Dawno, dawno temu, na wzgórzu, żył sobie mały domek na kurzej nodze, jedzący dzieci wabione zapachami słodyczy i posilający swój kominek - źródło życia - ich duszami." Mówi jedna z bajek opowiadanych niegrzecznym dzieciom... Jest to jednak ta z tych posiadających więcej niż ziarenko prawdy. Ten monstrualnych rozmiarów mimik, zabity i wybebeszony wiele temu służy teraz  rozrywającej "rozrywce" na skraju upiornego miasteczka, jako dom strachu. Tranzycje między flakami a zwyczajnym domem są naturalne... w pewnym sensie. Cały "przybytek" jest w częściach wskrzeszany i wykorzystywany przez widma zaprawione w magii śmierci która stosowana na stworzeniu o tak niezwykłych właściwościach potrafi zdziałać cuda... Dodać do tego trzeba ich współpracę z obeznanymi w koszmarach cieniami-iluzjonistami, oraz marionetkami na które nakładane są fałszywe, magiczne obrazy i masz już niezłą kompozycję. A to nie wszystko, duchy bowiem choć opuszczać tego miejsca nie mogą, mają pozwolenie na opętywani wizytujących, i rozmowy bezpośrednio w umyśle. Warto zaznaczyć że zjawy senne wpuszczane są tylko w towarzystwie - by nie kusić cieni, i przeżywać koszmary innych, samemu z podobnych pochodząc. Wyjść można kiedy się chce - wystarczy zadzwonić, przekazywanym przy kupnie biletu dzwoneczkiem, który uformuje wszystkie pobliskie ściany w korytarz prosto do wyjścia. Celem natomiast jest zapalenie wszystkich czerwonych ołtarzy, porozmieszczanych losowo, i ciągle wędrujących,  będących ponoć fragmentami komina.Ile ich jest, i czy coś się za to dostaje? Cóż, gra ciągle jest nowa, a rekord stanowią zaledwie dwa rozpalone płomyki. Ach, i jeszcze jedno - tak, koszmary po odwiedzeniu tego miejsca są intencjonalne. Bilety nie kosztują zbyt wiele cienie muszą coś jeść...
Dom Strachu Spectrodynskryt

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach