Antoś, Maud, Dumka

Maud
Gif :
Antoś, Maud, Dumka 5PUjt0u
Wiek :
22
Wzrost / Waga :
181 cm / 72 kg
Znaki szczególne :
blizna na zewnętrznej stronie lewego przedramienia, brak palca wskazującego prawej dłoni
Pod ręką :
dobry humor.
MaudMieszkaniec
Antoś, Maud, Dumka
Sob 20 Cze - 19:22
Imię i nazwisko: Anthony Clark. Podobno. Bardziej prawdopodobnie – Duma Yorke.
Pseudonim: dla wąskiego grona – Maud.
Wiek: 23 lata.
Rasa: Lunatyk.
Ranga: Klucznik.
Miejsce zamieszkania: Kraina Luster, Miasto Lalek, wynajęty pokój w kamienicy pośród Mrocznych Zaułków. Przynajmniej na razie.

Moce:


  • Niestabilny w wyniku swojego charakteru i siły (której mu trochę brakuje), Duma odkrył u siebie moc odróżniania prawdy od kłamstwa - za każdym razem, kiedy ktoś skłamie przed lunatykiem, delikatny impuls daje mu o tym znać. Moc ta tyczy się tylko istot (podczas komunikacji werbalnej), nie zaś sytuacji, w której się znajduje.
  • Odporność na ból. Nie jest to szczególnie przydatna moc, bardziej anomalia, która ma swoje wady i zalety.

+ dodatkowa moc: klucz do serca (możliwość wyczarowania klucza ukazującego ludzkie pragnienia; działa na 1 osobę na raz, po użyciu 2 posty przerwy)

Umiejętności:

  • Obsługiwanie broni strzeleckiej podstawowej (przede wszystkim pistolety i rewolwery) – lata praktyki pod okiem przyszywanego ojca pozwoliły mu na rozwinięcie umiejętności strzeleckich i lepszą celność.
  • Duma został wytrenowany przez swojego „ojca” także na dobrego kieszonkowca.
  • Wiele lat treningu biegów przełajowych sprawiło też, że nabył dużą wytrzymałość fizyczną. Uciekanie przed odpowiedzialnością ma swoje zalety!


Wygląd zewnętrzny:
Niegdyś nazwałabym Antosia wysokim, wysportowanym chłopakiem w ten (jak często mówiły jego koleżanki) „uroczo subtelny sposób” – aktualnie, po rocznym pobycie w Krainie Luster, Duma nie wygląda już na przynajmniej zdrowo odżywiającego się. Teraz, choć wciąż wysoki, stracił kilka kilogramów, które pozwalały mu określać swoją postać jako normalną. Blada, chłodna cera nie pomaga w uzyskaniu lepszego wrażenia; ostatnimi czasy chłopak w ogóle określany jest jako dość… przeźroczysty.
Jego osobę ożywiają dwa elementy: po pierwsze oczy – żywe, zielone, zawsze zmrużone, jakby w wyrazie rozbawienia lub pogardy; po drugie, włosy, krótkie i w artystycznym nieładzie, ostatnio przefarbowane na ciemny brąz (malowanie odrostów to męka, nawet nie pytajcie, trzeba było kupić perukę). Nos ma prosty, a usta wąskie. Lekko sercowata buzia i lekko spiczaste uszy, przypominające te elfie, dodają mu uroku, ale odejmują powagi, przez co wygląda bardziej na chłopca niż na mężczyznę.
Po opuszczeniu świata ludzi Anthony zmienił styl – teraz bardziej dba o swój wygląd, co poszło w parze z bardziej eleganckim ubiorem. Choć zazwyczaj wciąż nosi jeansy, stara się, by współgrały z marynarką i koszulą.

Charakter:
Arogancja, którą pielęgnował całymi nastoletnimi latami, nie odnalazła w Dumie sojusznika na dalsze lata dwudzieste. Zmuszony do ukrycia się chłopak postanowił zawalczyć ze swoim typowym „ja”: od dzisiaj będzie dobrym człowiekiem, który nie będzie wchodził innym w drogę.
W Krainie Luster dał się poznać jako ukochany Antoś, barman, miły, gadatliwy, wrażliwy chłopiec o historii nie do końca znanej. W głębi duszy może zawsze taki był. A może bardzo chciał, aby Hillary, właścicielka baru, dalej zapewniała mu zakwaterowanie i wyżywienie w zamian za pracę u niej. Jak jest – kto wie. Duma na pewno nie, bo już dawno przestał się nad tym zastanawiać, co z pewnością jest jednym z dowodów na to, jak pewny siebie może być.
Podczas pracy w barze wyszły jednak na jaw pewne jego wady – nadmierne zdenerwowanie w sprawach absolutnie błahych, lekka mania prześladowcza i zdystansowanie wobec bardziej ludzko wyglądających indywiduów. Po pracy Anthony stroni od towarzystwa, choć nie jest typem całkowitego samotnika. Często można go zobaczyć wieczorami też po drugiej stronie lady, kiedy siedzi sam popijając rum. Jeżeli ktoś się do niego odezwie – nie pogardzi rozmową. Prawdopodobnie przez osamotnienie, które odczuwa ostatnimi czasy.
Duma nie pozwolił jednak do końca, aby strach przejął nad nim władzę – jeżeli pozna się go bliżej i chłopak na to pozwoli, odkrywa się także jego bardziej przekorną naturę – wtedy można pośmiać się z absurdalnych żartów, wytknąć mu jego przesadną pewność siebie bądź hipokryzję, docenić jego spontaniczność, pomysłowość i inteligencję.

Historia:
(Krótkie wprowadzenie) W wieku dziecięcym porwany do świata ludzkiego przez mężczyznę mieszkającego nieopodal Glassville, zajmującego się zorganizowaną działalnością przestępczą. Jak mniemam, pan Yorke uznał, że doskonałym dodatkiem do jego rodziny będzie ktoś o umiejętnościach nadprzyrodzonych. Mimo tego że miał być raczej wytrenowaną maskotką czy rodzinnym pomocnikiem, ze względu na swój wrodzony talent do otwierania zamków i inteligencję, Duma został wychowany jak na prawdziwego syna gangstera przystało. Na hulakę, który nie narzekał na swoje życie. Z wianuszkiem fanek dookoła, Glockiem w kieszeni i krzywym uśmieszkiem na licu.

Do czasu. Później poznał Laurę i jego świat stanął na głowie.
I ten trwałby on sobie tak, odwrócony, chaotyczny, beznadziejny, a Duma uciekałby tak długo, jak na to pozwoliłyby jego nogi... Ale potem jego świat spłonął. Pomyśleć, że spowodowała to jedna iskierka. Tfu, Iskierka.

To prawda, tryumfuję.
Moja racja aż łuną uderzyła w niebo.
Tylko prorocy, którym się nie wierzy,
mają takie widoki.

- Mówiłem, że to pierdolnie – zauważył Duma, podchodząc do smukłej blondynki o dużych, niebieskich oczach. Oboje nie wyglądali na zdziwionych, czy oburzonych – raczej na pogodzonych z nadchodzącym losem. Hej, to tylko nowa ścieżka, którą otrzymaliśmy w zamian za kilka złych ruchów na planszy. A może to ścieżka już dla nas gotowa, zgodnie z naszym pierwotnym przeznaczeniem. Może jedno z nich jest przeznaczone do rzeczy wielkich, a drugie małych?
Nie sposób będzie ocenić wielkość rzeczy jednego lub drugiego. Nadchodziła burza. Powietrze przedostające się przez otwarte okno do środka było tak ciężkie jak atmosfera pomiędzy nimi. Może ze względu na tę pogodę – nadchodzące ciemne chmurzyska rzeczywiście zwiastowały wiele złego. Ale więcej niedobrego miało wydarzyć się przed nawałnicą, teraz… Bo oczywistym było to, że tylko jedno z nich mogło wyjść z tego pomieszczenia żywe.

*

„Muszę wyprać tę bluzę. Śmierdzi second handem”, pomyślał Duma, wciskając piętą telefon w grząską ziemię. Po ustaleniu, że to dobra głębokość, by urządzenie wyglądało, jakby było tutaj chwilę, pochylił się i jeszcze lekko ręką narzucił kilka grudek podłoża, by zadbać o lepszy efekt. Eva powinna być tutaj za piętnaście minut, ludzie Laury – w podobnym czasie. Żaden z mężczyzn raczej nie powinien zaatakować rudej. Nie przepadali za atakami na bezbronne, śliczne panie zrozpaczone utratą kontaktu z ukochanym. Jak na dobrego kibolopodobnego karka przystało! Ich typem był raczej właśnie ukochany pozorujący swoje zaginięcie po to, aby uciec.
Odwrócił się na pięcie i odszedł. Nie mógł obrócić się z siebie, bo jeżeli by to zrobił, prawdopodobnie by się zawahał.
A wtedy zagroziłby życiu Evy. Hej, swojemu też. Najwyższy czas zmienić priorytety i przyzwyczaić się do tego, kto będzie teraz na pierwszym miejscu. Ja, Duma.

Wyszło na moje.
tylko że z tego nie wynika nic.

Dzisiaj dzieliły go trzy ruchy od zadzwonienia na numer. Poprzedniego dnia był to tylko jeden ruch, wciśnięcie słuchawki. Och, słuchawka. Symbol nawiązania połączenia. Jej ciepła zieleń przykuwała jego spojrzenie, hipnotyzowała go, tak! Wciśnij mnie! Zrób to dla siebie! Dla niej! Dla was! Czyż świat znowu nie będzie piękny, kiedy będziesz mógł wyjść z podziemia?
Wcisnął przycisk, jego serce podniosło się do gardła, poczuł dziwne trzepotanie w brzuchu…

Obudził się, spocony. Spojrzał na zegarek: 4:58. Od jego przyjazdu do Krainy Luster minął już rok. 365 dni, podkreśliłaby pewna autorka bestsellerowej książki i nazbyt często oglądanej ekranizacji (czyżby? Czy tegoroczny rok jest przestępny?). Jego zmiana w pracy zaczynała się o 18, jeżeli teraz wstanie, ogarnie się dość szybko i wyskoczy do sklepu, może uda mu się…
Gdzieś w głębi domu ktoś krzyknął, ułamek chwili później coś stuknęło o ziemię. Duma jednak nie usłyszał tego drugiego odgłosu, bo wskakiwał właśnie w ciuchy zawieszone na oparciu jego fotela – nie zdążył założyć swetra, kiedy ktoś zaczął walić do drzwi.
- Dumka! Kopę lat!! Masz tam jakiś lufcik, którym uciekniesz, jak na ciebie przystało, czy zostaniesz i będziesz walczył jak mężczyzna?! – każdemu następnemu słowu wtórował dźwięk wyważanych drzwi, które już ledwo stały w futrynie.
Ale co z tego, skoro Dumka wybrał lufcik.

*

Ofiarą niedoszłych oprawców Dumy był Imar, tutejszy miłośnik taniego piwska, bicia żony i dzieci i dużych, dużych ilości tańszego niż piwsko spirytu. Mężczyzna przysnął przy barze, przez który było wejście na górę i zapomniał o bożym świecie, a gdy boży świat przypomniał o sobie Imarowi niepokojącymi dźwiękami, pomyślał, że to właścicielka zdecydowała się go pogonić miotłą. Nie spodziewał się trzyosobowej ekipy wyposażonej w kije bejsbolowe, które, choć na swój sposób podobne do mioteł, uderzały o wiele mocniej od nich.
Pogrzeb był bardzo skromny, ale na szczęście zmieścił się w budżecie Dumy. Poza budżetem chłopaka był za to ból dziatek i wdowy denata oraz poczucie sumienia Antosia.
Po złożeniu jakiegoś chwasta na grobie, razem z panią Hillary odeszli na bok. Kobieta wzięła chłopca za rękę i uniosła głowę tak, żeby swoimi szarymi, smutnymi oczami spojrzeć w oczy Dumy.
- Najwyższy czas, żebyś naprawił to, co zepsułeś. Zwalniam cię. Idź tam, gdzie cię potrzebują, a nie tam, gdzie myślisz, że będzie dla nich wszystkich lepiej.

Z przekory Duma stwierdził, że dzisiaj posłucha kogoś innego niż tylko siebie.
Podążył za radą pani Hillary.



소심했던 나의
그 한 마디
미안하다고
사과하고 싶어도
너무 늦은 걸까?

Powrót do góry Go down





Yako
Gif :
Antoś, Maud, Dumka 5PUjt0u
Godność :
Lusian/Luci Foxsoul
Wiek :
Wizualnie 25
Rasa :
Lisi demon
Wzrost / Waga :
190/85 //
Znaki szczególne :
Kuleje, Blizna na lewym oku
Pod ręką :
Laska
Broń :
Naginata
Zawód :
W Świecie Ludzi - Aktor/Aktorka
https://spectrofobia.forumpolish.com/t230-kp-yako https://spectrofobia.forumpolish.com/t1126-yako
YakoNieaktywny
Re: Antoś, Maud, Dumka
Czw 17 Wrz - 13:11
Akcept

Życzymy miłej zabawy po Drugiej Stronie Lustra

Powrót do góry Go down





Powrót do góry

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach